niedziela, 27 maja 2012

Lwów

Hej! Najpierw usprawiedliwienie nieobecności... mam wiele różnych haseł np. facebook, mail, nk, blogger, skype, gg. . . no więc jeśli coś otwiera mi się automatycznie to ok... ale potem przychodzi czas kiedy trzeba podać hasło... no i tu jest problem!!! zacznijmy od tego że do bloga mam innego maila... no i cóż znajdźmy najpierw hasło do maila... no cóż trochę to potrwało...
No ale dobra! Już jestem! Dziś z pewnością zamieszczę kilka postów...
Zacznijmy od tego co miałam już dawno opisać czyli Lwów....
Zabytki mają piękne co zobaczycie na poniższych zdjęciach. Ale jeśli chodzi o życie na Ukrainie to jest jakaś totalna masakra!!!
W hotelu brak ciepłej wody... woda śmierdziała szambem... jedzenie -  kartofle pieczone to dla nich - frytki xd
na śniadanie na zmianę placuszki z serem (fuuu) do tego  śmietana + jajko sadzone bądz inna wersja - naleśniki z serem i śmietaną!!!
To ja dziękuję!
To tyle jeśli chodzi o hotel. . .
Na ulicach jeżdżą  fiaty  125p syrenki itp...
W sklepie Kinder Kanapka 10 zł  - 24 hrywny
W małych sklepach na uboczu rzeczy przeterminowane o 2 - 3 miesiące :(
No i to tyle...
Zobaczcie zdjęcia:











Kochani wiecej zdjęć dodam potem bo jakoś wolno sie dodają...
Pa :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz